Opcje widoku
Ikona powiększania tekstu
Powiększ tekst
Ikona pomniejszania tekstu
Pomniejsz tekst
Ikona zmiany kontrastu
Kontrast
Ikona podkreślenie linków
Podkreślenie linków
Odnośnik do Deklaracja dostępności
Deklaracja dostępności
Resetowanie ustawień
Reset

Archiwum 2024/2025

Archiwum 2023/2024

Archiwum 2022/2023

Archiwum 2021/2022

Archiwum 2020/2021

Archiwum 2019/2020

Archiwum 2018/2019

Archiwum 2017/2018

Archiwum 2016/2017

Archiwum 2015/2016

Archiwum 2014/2015

Archiwum 2013/2014

Archiwum 2012/2013

Archiwum 2011/2012

Archiwum 2010/2011

Archiwum 2009/2010

Archiwum 2008/2009

Archiwum 2007/2008

Archiwum 2006/2007

Sukces Żanety w konkursie literackim

Sukces Żanety w konkursie literackim

Żaneta Formejster wzięła udział w XXV Konkursie Literackim „O Liść Dębu”. Jej wiersz zdobył I miejsce w kategorii poezja gimnazjalistów. Żaneta niewątpliwie ma talent poetycki, co zauważyła też komisja konkursowa, przyznając po raz kolejny nagrodę. Nagrodzony wiersz nosi tytuł „Ocknij się”. Żaneta prezentuje też inne wiersze. Zapraszamy do lektury.

Anna Skowrońska

"Ocknij się"

Żyję

Chwilą ulotną jak sen
wiatrem gdy nastaje nowy dzień
szczęściem, euforią, jednym momentem
tysiącem obrazów napisanych niebieskim piórem
zasypanych toną wspomnień...

Idę

bez nutek z muzyką szarych chwil
zbyt samotnie by będąc z kimś z nim być
opętana hymnem łzawych słów
opuszczam stary świat
jestem niczym głaz...

Czuję

podły zapach własnych win,
ciarek marsz na ciele mym,
zapchane serce skałą z łez,
samotne drżenie warg,
kilka kropli których nie zostawił deszcz...

Widzę

cień oblicza śmierci marnej,
opuszczony mur grzeszników,
okruch chleba na podłodze,
opętany myśli sznurem
kielich cudzej krwi...

Słyszę

kroki przepełnione bólem
słowa bez sentymentalnej goryczy,
jęk opętanych dusz,
zapomnianych serc cichy szept,
niewidzialnych ludzi świata codziennego...

Żyje,

Idę,

Czuję,

Widzę,

ALE NIE POTRAFIĘ BYĆ!

 


 

„ŻYCIOWE COŚ TAM”

Wrzynając swe pazury
Strzela uśmiech ten ponury
Rozdziera delikatną powłokę
Niszczy ludzką szczęścia opokę
I nie dość, że serce mam czyste
To mi powiedz, czemu Chryste
Widzisz, ale nie grzmisz
Jak gromki rozpaczy krzyk pożera jedną z cisz?
Nie warto jest tak żyć
W miejscu tym nie warto być
Świat schodzi na psy
Kaleczy umysły zabiera piękne sny
Łudzisz się, lecz gdy z ciernia koronę dostaniesz
Zauważysz i zrozumiesz chlipanie
Które do tej pory było jak powietrze -
Jest, ale go nie mam, bo jest bezkresne
Wiesz, że Życie życia jest nie warte
Jedni mają łzy w oczach, serce rozdarte
Inni błysk
Lecz co z tego
Bo kiedyś i tak dostaną od życia w pysk…

 


 

„Bezwładność”

Szukam wiatru, który wysuszył me usta.
Tego, który jesienią potargał włosy.
Tego, który wypełnia w sercu próżnię.
Szukam zapachu, który uwiódł mój nos.
Za który umrzeć gotowa jestem,
Jedynego zapachu, który pachnie wieloma.
Szukam widoku, który zachwycił moje oczy.
Wiernego Bogu, który w przyrodzie jest skarbem,
Bez którego świat straciłby swój smak.
Zatem podążam krętą ścieżką z bagażem doświadczeń,
Pomimo że z roku na rok blizn przybywa
Bo ktoś bawi się w Boga.
Rani mocniej niż pokrzywa.

Data dodania: 2011-03-21 20:54:20
Data edycji: 2025-03-31 20:55:49
Ilość wyświetleń: 9

Kalendarz

Polecamy

Bądź z nami
Aktualności i informacje
Biuletynu Informacji Publicznej
Biuletynu Informacji Publicznej