Opcje widoku
Ikona powiększania tekstu
Powiększ tekst
Ikona pomniejszania tekstu
Pomniejsz tekst
Ikona zmiany kontrastu
Kontrast
Ikona podkreślenie linków
Podkreślenie linków
Odnośnik do Deklaracja dostępności
Deklaracja dostępności
Resetowanie ustawień
Reset

Aktualności

Archiwum 2024/2025

Archiwum 2023/2024

Archiwum 2022/2023

Archiwum 2021/2022

Archiwum 2020/2021

Archiwum 2019/2020

Archiwum 2018/2019

Archiwum 2017/2018

Archiwum 2016/2017

Archiwum 2015/2016

Archiwum 2014/2015

Archiwum 2013/2014

Archiwum 2012/2013

Archiwum 2011/2012

Archiwum 2010/2011

Archiwum 2009/2010

Archiwum 2008/2009

Archiwum 2007/2008

Archiwum 2006/2007

Zielona Szkoła klasy Ib w Suwalskim Parku Krajobrazowym

Zielona Szkoła klasy Ib w Suwalskim Parku Krajobrazowym

W ramach projektu "Akademia Jutra", klasa Ib oraz kilkoro uczniów z klas Ia i Ic miało okazję uczestniczenia w zajęciach Zielonej Szkoły w Turtulu.

13 czerwca o godz. 8:30 zebraliśmy się na szkolnym parkingu w pełnej gotowości do stawienia czoła szczytom Suwalskiego Parku Krajobrazowego. Już pół godziny później razem z opiekunami: panem Mariuszem Stelmachowiczem i naszym wychowawcą panem Jarkiem Kuklińskim podążaliśmy autokarem do Turtula.

Podczas pobytu nie zabrakło czasu na zajęcia sportowe, różne gry i zabawy przy ognisku oraz długie nocne rozmowy.

O 10:30 byliśmy na miejscu. Po rozpakowaniu się i drugim śniadaniu ruszyliśmy na nasz pierwszy "spacer". Wraz z panią przewodnik zwiedzaliśmy ścieżkę edukacyjną "W dolinie Czarnej Hańczy". Oprócz najgłębszego jeziora w Polsce podziwialiśmy różne formy polodowcowe, np. oz, Głazowisko Bachanowo czy malownicze wzgórza. Główną atrakcją tej wycieczki było forsowanie rzeki Czarna Hańcza, skacząc po kamieniach!

Po powrocie do bazy noclegowej wcześniej wytypowana załoga podjęła się trudu przygotowania obiadu. Z pełnymi brzuchami i uśmiechem na ustach zajęliśmy się innymi formami rozrywki: siatkówką, badmintonem, rugby. W międzyczasie rozpaliliśmy ognisko i po męczącej grze ze smakiem zjedliśmy kiełbaski. Mimo dnia pełnego wrażeń niechętnie wróciliśmy do pokoju na nocny odpoczynek. Dopiero o czwartej nad ranem (tuż po złożeniu życzeń urodzinowych naszej solenizantce - Joasi) zasnęliśmy, ale przecież na biwak nie jedzie się po to żeby odpoczywać! :)

Następnego dnia o 6:00 usłyszeliśmy donośne "POBUDKA!!!" i pan Mariusz Stelmachowicz wybrał czteroosobowy zespół, który miał bardzo odpowiedzialne zadanie: przygotowanie kanapek dla całej grupy.

Po śniadaniu, z nowymi siłami ruszyliśmy na zajęcia z pracownikami Parku, poznając faunę i florę Stawu Turtulskiego. Tam, pod czujnym okiem przewodnika, badaliśmy właściwości tamtejszej wody (twardość wody, ilość jonów, odczyn pH). Mieliśmy dużo szczęścia, bo nabierając wody do probówki znaleźliśmy ważkę przeobrażającą się akurat z poczwarki w dorosłą postać. Po przekonaniu się, że turtulskie wody są nieskazitelnie czyste oraz po niezapomnianej lekcji biologii z ważką w roli głównej, ruszyliśmy na pieszą wyprawę na Górę Zamkową. Była to najdłuższa trasa, dzięki której poznaliśmy całą kwintesencję rzeźbiarskich umiejętności lodowca. Przechodziliśmy też przez uroczysko Wodziłki, a także podziwialiśmy piękną molennę (świątynię) staroobrzędowców w Wodziłkach.

Po powrocie wychowawca zakazał nam leżeć do godziny 22:00, co nas trochę przeraziło, gdyż byliśmy wykończeni. Po obiedzie zmęczenie znikło i do końca dnia zajęliśmy się sportem, siedzieliśmy na pomoście, urządziliśmy ognisko oraz graliśmy z opiekunami w kalambury (trzeba przyznać, że w kategorii "filmy" pan Mariusz Stelmachowicz nie miał sobie równych). Tym razem wróciliśmy do pokoju później, lecz wcześniej poszliśmy spać, co nie znaczy, że od razu. Najpierw zajęliśmy się wojnami na pasty do zębów oraz na śpiwory.

Rano po zabawie nie było ani śladu. Choć może nasze zaspane twarze w czasie śniadania odzwierciedlały to, co się działo. Po śniadaniu, w czasie pakowania i sprzątania rozbudziliśmy się na dobre i słuchając wskazówek opiekunów, wynieśliśmy bagaże na podwórko. Czekając na przyjazd autobusu, ostatni raz podziwialiśmy okolice ośrodka.

Autokarem przejechaliśmy do Smolnik, skąd wyruszyliśmy szlakiem poznawczym "Wokół jeziora Jaczno" o długości 7 km. Naszą wędrówki rozpoczęliśmy na punkcie widokowym, z którego roztacza się przepiękny widok na jezioro Jaczno i jego liczne odnogi, a zakończyliśmy w sklepie, kupując lody i wodę. Tam czekał już na nas autokar.

Wracając do Bargłowa długo rozmawialiśmy o pobycie w Turtulu i wspaniale spędzonym tam czasie.

Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z naszej wyprawy!

(tekst przygotowały uczennice kl. Ib - Anita Karpińska i Magdalena Czajkowska)

Data dodania: 2007-06-17 20:30:39
Data edycji: 2025-04-02 13:32:12
Ilość wyświetleń: 47

Kalendarz

Polecamy

Bądź z nami
Aktualności i informacje
Biuletynu Informacji Publicznej
Biuletynu Informacji Publicznej